"11 lipca 1943 roku Krwawa niedziela w rzezi wołyńskiej."
72 lata temu o świcie (godzina 3:00 nad ranem) 11 lipca 1943 oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości pod hasłem Śmierć Lachom. Po otoczeniu wsi, by uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę, dochodziło do rzezi i zniszczeń. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana.
Krwawa niedziela została przeprowadzona w ramach rzezi wołyńskiej. Oddziały UPA, podporządkowane OUN-B, dokonały wówczas eksterminacji ludności polskiej w blisko 100 miejscowościach, w zachodnich powiatach Wołynia.
W wyniku agresji Niemiec i ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r. po okupacji całości terytorium II Rzeczypospolitej przez Wehrmacht i Armię Czerwoną i ustaleniu w dniu 28 września 1939 r. w pakcie o granicach i przyjaźni pomiędzy III Rzeszą, a ZSRR granicy niemiecko-sowieckiej na okupowanym terytorium Polski, tereny województwa wołyńskiego znalazły się pod okupacją ZSRR. W celu uzasadnia aneksji okupowanych terenów Polski, Sowieci przeprowadzili 22 października 1939 r. w atmosferze terroru fikcyjne wybory do lokalnego Zgromadzenia Ludowego. W dniu 27 października Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło włączenie Wołynia w skład Ukraińskiej SSR, co potwierdziło Prezydium Rady Najwyższej 1 listopada 1939 r.Po ataku Niemiec na ZSRR dnia 1 września 1941 roku Wołyń został włączony do utworzonego Komisariatu Rzeszy Ukraina
W marcu i kwietniu po klęsce wojsk niemieckich w bitwie pod Stalingradem1943 nastąpiła na Wołyniu masowa dezercja policjantów Ukraińskiej Policji Pomocniczej. Część dezerterów zasiliła oddziały OUN-B, OUN-M i UPA. Dezerterujący policjanci dopuszczali się zbrodni na wybranych Polakach. Akcja ta nosiła znamiona realizacji postanowień OUN-B o rozpoczęciu walki zbrojnej i planu usunięcia polskiej ludności Wołynia
Decyzję o eksterminacji ludności polskiej na Wołyniu podjęto w czerwcu 1943 roku. Wydał ją dowódca UPA-Północ Dmytro Klaczkiwski. Plany eksterminacji opracowywano jednak wcześniej, w gronie kilku osób. Prawdopodobnie rozważano je już w marcu 1943 roku. Nasilenie nastąpiło w lipcu 1943 roku, z którego najkrwawszy był dzień 11 lipca. Wypadała wówczas niedziela i organizatorzy mordów spodziewali się schwytania wielu ludzi na mszach w kościołach.
Zarówno Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), jak i tamtejsze, rdzenne
chłopstwo przeszło samo siebie w wymyślaniu sposobów zadawania
niewinnym ludziom śmierci. Mordowano wszystkich bez pardonu, nie
oszczędzając dzieci, kobiet i starców. Wypruwano płody z łon
ciężarnych matek, obcinano piersi, wydłubywano oczy, rozrywano
końmi.
Mordów dokonywano z wielkim okrucieństwem, często poprzedzając je
wymyślnymi torturami, następnie wsie i osady grabiono i palono. Po
dokonanych masakrach do wsi na furmankach wjeżdżali chłopi z
sąsiednich wsi ukraińskich, zabierając mienie pozostałe po
zamordowanych Polakach.
Pod koniec lata 1943 roku podobne czystki przeprowadzono w
Małopolsce Wschodniej. Tam UPA napotkało już na silny opór w okręgu
lwowskim, gdzie samoobronę zorganizowało AK. Mordy w Małopolsce
Wschodniej trwały do roku 1945. Szacuje się, że w lipcu zginęło 10
000 ludności pochodzenia polskiego, zaś całkowita liczba
zamordowanych i poległych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej waha
się między 60 a 100 000. Niektóre szacunki są jeszcze wyższe- mówi
się nawet o liczbie ponad 200 000 zabitych. Te tragiczne
wydarzenia, które miały miejsce na Kresach Wschodnich
Rzeczypospolitej, wzbudzają do dziś wiele emocji nie tylko ze
względu na dużą liczbę ofiar, ale również bestialskie metody mordu
stosowane przez OUN-UPA.
Dlaczego jest bardzo ważnym, aby pamiętać o tamtych wydarzeniach? A
no dlatego, że 20 stycznia 2010 prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko podpisał dekret № 46/2010 którym „za niezłomność ducha w obronie idei narodowej, za bohaterstwo i
poświęcenie w walce o niezależne Państwo Ukraińskie” Stepanowi Banderze nadano pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy. Prezydent Juszczenko ogłosił dekret 22 stycznia podczas uroczystości Dnia Jedności.
Dekret ostatecznie został uchylony przez sąd. Przyznanie
Banderze tytułu Bohatera Ukrainy wywołało sprzeciw w Rosji oraz w
Polsce.
Zgodnie z ustawą, za bojowników walk o niezawisłość Ukrainy są uznani wszyscy ci, którzy uczestniczyli w różnorodnych formach walki o niezależność kraju w XX wieku.
- Państwo uznaje, że bojownicy o wolność w XX wieku odegrali główną rolę w odrodzeniu ukraińskiej państwowości, proklamowanej 24 sierpnia roku 1991 - głosi przyjęta ustawa.
Przewiduje ona możliwość zapewnienia weteranom i ich rodzinom zniżek i innych socjalnych gwarancji, uznaje odznaczenia i stopnie wojskowe walczących o niepodległość, które przyznano im w formacjach, w jakich służyli.
Ustawa zakłada też karanie wszystkich tych, którzy okazywaliby
lekceważenie dla weteranów, negowali celowość ich walki. UPA
walczyła podczas drugiej wojny światowej zarówno przeciw Niemcom,
jak i ZSRR. Od wiosny 1943 roku prowadziła także działania zbrojne
przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej,
zmierzające do jej całkowitego usunięcia z tych terenów.
Gdzie według różnych źródeł podaje się, że uczestniczy w nich od ponad tysiąca do kilku tysięcy ludzi.
Marsze ku czci Bandery zorganizowano były także w innych ukraińskich miastach, w tym we Lwowie, Odessie i Dniepropietrowsku.
Odwiedziło: 234052 osób
Skomentowało: 0 osób